poniedziałek, 23 lutego 2015

Dzień 27... Sałatka z makaronem i Surimii

Poniedziałek dzień intensywnych ćwiczeń i  pewnych przemyśleń...To już prawie miesiąc mojej walki... jeszcze tydzień i nadejdzie  czas pomiarów....Powoli to co widzę w lustrze zaczyna mi się podobać...;) i dzięki temu dostałam kolejnego solidnego kopa motywacyjnego...Do tego pogoda, czuć wiosnę w powietrzu w końcu ludzie zaczynają zwracać na siebie uwagę...


Składniki:

1/4 sałaty lodowej
1 pomidor
1 łyżka groszku konserwowego
1 łyżka kukurydzy konserwowej
garść kiełek
6 paluszków krabowych
50 gram (ważonego na  sucho) makaronu 
1 czubata łyżka jogurtu greckiego o obniżonej ilości tłuszczu
zioła sałatkowe












Dzisiejsza aktywność:

Rozgrzewka w postaci biegu



1 godzina: Trening pośladków i nóg oraz ramiona i plecy 




















3 komentarze :

Unknown pisze...

jaki dziś przyjemny trening :)

Unknown pisze...

:-) chyba dziś przesadziłem z intensywnością i obciążeniem w ćwiczeniach, a później jeszcze ten bieg...ledwo dałam rady do domu dobiec...z godzinę miałam rewolucję żołądkowe i bulce w dolnej części brzucha...:-)

Kalkulator kalorii pisze...

Mniam, wygląda bardzo smacznie! Już wiem, co dzisiaj jem na kolację ;)

© Moje życie po trzydziestce , AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena