poniedziałek, 21 listopada 2016

Batony z mąki kokosowej

Często naszym nawykom wpajanym od lat dziecięcych jest ciężko gdy z dnia na dzień utożsamiamy sobie brutalną prawdę... Moje pokolenie żyło w przeświadczeniu że "Cukier krzepi" i nagle zderzyliśmy się z brutalną prawdą, że tak nie jest...A teraz często ponosimy konsekwencje tamtych lat...
Chyba nikomu nie trzeba przypominać o zgubnym działaniu cukru na nasz organizm, nie moją sprawą jest zaglądanie innym w talerze...Wystarczy poczytać by pewne rzeczy zrozumieć...
Odkąd w moim domu pojawił sie mały osobnik, który spowodował że chce być odpowiedzialnym rodzicem a nie rodzicem który w imię chorej miłości podsuwa dziecku tone słodyczy by tylko mieć chwilę spokoju.
Musieliśmy poczynić działania by tej małej istocie dać przykład,bo nic tu nie zmieni edukacja gdy wieczorem zasiądziemy z miską czipsów, te małe oczka widzą i rozumieją znacznie więcej niż nam się wydaje.
Dlatego jeśli chcemy coś zmienić w innym człowieku zacznijmy od siebie..
Oczywiście pewnie większość z was zaraz mi zarzuci że nie uchronię dziecka przed słodyczami, oczywiście że nie bo na każdym kroku kuszą nas reklamy. ale ja wiem jak ciężko jest wyrwać się z tego nałogu i tak jak wpajamy dziecku że papierosy i alkohol oraz narkotyki są złe to tak samo możemy postąpić własnie ze słodyczami...

ale do rzeczy bo post ma być o moich ulubionych batonach z mąki kokosowej
jest to świetne źródło słodyczy..

Składniki: raczej na oko

Mąka kokosowa
Pól miarki odżywki białkowej (można pominąć)
Bakalie u mnie żurawina, mix orzechów
Wiórki kokosowe
1 duuuuża  łyżka masła orzechowego
woda

Wykonanie:

Mąkę, odżywkę oraz wodę mieszamy ze sobą, chodzi o to żebyście wlali tyle wody ile absorbuje mąka. I żebyście mogli uformować z niej kuleczki.
Bakalie rozdrabniamy na mniejsze kawałki i dodajemy do masy następnie dodajemy pozostałe składniki.

Wkładamy do zamrażalnika na pewien czas by się mocno schłodziły





0 komentarze :

© Moje życie po trzydziestce , AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena