niedziela, 15 maja 2016

Moje zasady

Otrzymuje wiele pytań na fb odnośnie moich zasad żywienia jak i treningów, chciałam ten post przygotować pod koniec maja i wtedy przy okazji chwalenia się lub nie centymetra i zdjęciem przed i po...przedstawić wam swoje zasady... Ale przyspieszymy ten temat..

Odnośnie treningów...
Codziennie robie trening cardio i jest to Bikini Ewy Chodakowskiej,4 razy w tygodniu robię trening siłowy całego ciała choć największą uwagę skupiam na dolnej części ciała...bo te części najbardziej "ochlapały" mi po ciąży..oczywiście reszta ciała tez jest ważna ☺

A jakby wygląda z żywieniem przede wszystkim zaznaczam że wypowiedzi typu kobieta nie powinna ćwiczyć siłowo bo stanie się namalowany facetem są dla mnie tak śmieszne ze nawet nie mam ochoty z takim podejściem dyskutować bo i po co.
.oczywiście są dziewczyny które wierzą ze diety cud z kolorowych czasopism sprawią że schudną..
Proszę bardzo każdy wierzy w co chce, ale przede wszystkim używajmy rozumu...żadna dieta cud nie da nam cudownych efektów w dłuższej perspektywie czasu...tylko racjonalne żywienie ma sens a nie eliminacja.
WAŻNA RZECZ NIE LICZĘ KALORII I GRAMATUR PO PROSTU NA CHWILE OBECNA NIE MOGĘ SOBIE NA TO POZWOLIĆ.
.. Od czego zaczniemy

1. Może od śniadań i regularności posiłków..
NIGDY PRZENIGDY NIE O ŚNIADANIU... Tylko regularne posiłki sprawdzają ze Twój organizm będzie w dobrym stanie...jeśli zdarzają Ci się ataki głodu czy też obżarstwa od czasu do czasu...to właśnie dlatego ze Judasz nie regularnie..i to ze może na początku schudniesz spowoduje że za pewien czas przytyjemy o wiele więcej...Chcesz nie mieć ataków głodu jedz REGULARNIE..Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia wiec powinien być największy i najpożywniejszy tu jadam wszystko zarówno węgle, tłuszcze jak i białko razem i to w sporych ilościach..

2. Węglowodany, białka i tłuszcze to wszystko jest nam potrzebne do prawidłowego rozwoju i żadna eliminacja czy też diety jednoskładnikowe NIE MAJĄ SENSU...i choć różne szkole odnośnie żywienia około treningowego...ja ostatni posiłek z węglowodanami jadam do obiadu później to już tylko posiłki białkowo-tłuszczowe

3. Zero cukru pod każdą postacią, nie dla przetworzonej żywności...wszystko robimy od podstaw..
Na chwile obecną mam raz w tygodniu cheat meal ale staram się wejść na wyższy level świadomości zwłaszcza ze mam syna i chce mu dać przykład od początku...chciałabym całkowicie zrezygnować ze sklepowych słodkości bo wszystko da się zrobić samemu w domu używając zdrowych zamienników...  Nie można dziecku dać dobrego przykładu, bo to jest tak jak z papierosami i Rodzicami..nie pal bo palenie szkodzi a sami wypalają paczkę dziennie...najpierw zaczynamy od siebie...

4. Owoce i warzywa..to podstawa bez tego si e nie da...świat byłby nie do zjedzenia bez nich..

5. Szukajmy zamienników swoich ulubionych produktów
Jeśli chleb to ten ciemny u mnie akurat są Wafle ryżowe mój organizm nie za bardzo radzi sobie z pieczywem...jeśli makaron to również ciemny..jeśli mąka to pełnoziarnista, ja rzadko używam pszenicy u mnie króluje kokosowa, jaglana, gryczana i ryżowa i inne. Jaki tłuszcz i do czego ja do smażenia używam oleju kokosowego, na sałatki oliwa lub lniany olej a na kanapki no cóż ja od małego nie smaruje chleba niczym ale od czasu do czasu używam awokado.

6.Ruch ruch i jeszcze raz ruch...bez tego się nie da...mimo że 70 % sukcesu to odpowiednia dieta to bez wysiłku fizycznego sie nie da...

7. Znajdź motywację..Może brzmi absurdalnie ale każda dziewczyna która zaczynała swoją przygodę ze zmianą wizerunku i po jakim czasie odpuszczała wie że samozadowolenie nie wystarczy, na początku potrzebujemy silnego bodźca...Musicie sobie taki znaleźć... Później człowiek nabiera takiego wiatru w skrzydła że osoby trzecie nawet nie są wstanie popsuć naszych planów...żadne komentarze, żadne głupie pytania po co to robisz? przecież od czekolady nikt nie umarł? olejmy takie osoby, nie ma co na nie zwracać uwagi...Każdy ma swój światopogląd...

8. Nie waż się co chwila...Pamiętajmy że mierzenie jest bardziej wiarygodne niż ważenie się..Mięśnie ważą wiecej niż tłuszcz.

ale najważniejsze obserwujmy siebie i słuchajmy swojego ciała ono daje nam dużo znaków co jest dobre a co złe dla nas.
Podsumowanie efektów pod koniec maja..



0 komentarze :

© Moje życie po trzydziestce , AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena