Codziennie a nawet kilka razy dziennie goszczą u mnie warzywa podane w rożny sposób zazwyczaj jako sałatki ale gdy mam więcej czasu to również staram się przygotować tak swoją dotychczas ulubioną potrawę żeby nie było w niej glutenu, produktów gotowych czy też tłustych sosów. Jak już wspomniałam kiedyś zakochałam sie w makaronie ryżowym i serwuje go do pysznych dań typu włoskiego...
Oczywiście nie jest tak że moja dyscyplina żywieniowa jest bez skazy, oczywiście od czasu do czasu zdarza mi sie zjeść coś słodkiego zazwyczaj w pracy, gdyż jest ona dużym wyzwaniem fizycznym, moja praca polega tylko i wyłącznie na byciu w ruchu mam tylko 30 min " siedzenia" podczas przerwy, kiedyś zmierzyłam ile kilometrów dziennie w pracy pokonuj...No i to co zobaczyłam aż mnie zszokowała wiedziałam że jest to spory dystans ale żeby aż tak...podczas 8-o godzinnego trybu pracy pokonuje 25 km a tempo tej " wyprawy" to średnio szybki spacer więc spalam okolo 1800kcal a więc jeden batonik od czasu do czasu naprawdę nie zaszkodzi...
Dziś zapraszam na sałatkę, która tez idealnie sprawdzi się jako posiłek do pracy.
Składniki: 2 porcje
małe opakowanie paluszków surimii
szklanka bobu
1 papryka zielona
3 jajka
2 plastry sera feta
garść oliwek czarnych
2 ząbki czosnku
kawałek pora
2 ogórki konserwowe
5 łyżek stołowych oliwy z oliwek
3 łyżki pokrojonego koperku
sól, pieprz
Jajka, bób gotujemy.
Surimi, oliwki, paprykę, por oraz ogórek kroimy w drobne cząstki. Dodajemy ugotowany bób oraz pokrojone w drobna kostkę jajka.
Oliwę z oliwek mieszamy z koperkiem solą i pieprzem oraz roztartym czosnkiem...Mieszamy bardzo dokładnie. Możemy zamiast oliwy użyć jogurtu naturalnego. Jeśli ktoś woli bardziej "mokre" sałatki.
Polewamy sałatkę.
Ser feta kroimy w gruba kostkę i układamy na wierzchu.
2 komentarze :
Dziękuję za udział w akcji :)
Bardzo apetyczny wpis!
Bardzo ciekawa sałatka :)
Prześlij komentarz