czwartek, 21 sierpnia 2014

Sałatka z paluszkami surimi

Wiele lat zalegałam na kanapie, spowodowane to było kilkoma nieprzyjemnymi zdarzeniami w moim życiu straciłam wiarę, motywację, zapanowało lenistwo i marazm.. Ten rok uważam naprawdę za przełomowy. Zmieniłam podejście do życia,  zmieniłam sposób żywienia, świadomość konsumencką, powoli zmieniam tez siebie zewnętrznie i wewnętrznie...

Codziennie a nawet kilka razy dziennie goszczą u mnie warzywa podane w rożny sposób zazwyczaj jako sałatki ale gdy mam więcej czasu to również staram się przygotować tak swoją dotychczas ulubioną potrawę żeby nie było w niej glutenu, produktów gotowych czy też tłustych sosów. Jak już wspomniałam kiedyś zakochałam sie w makaronie ryżowym i serwuje go do pysznych dań typu włoskiego...  

Oczywiście nie jest tak że moja dyscyplina żywieniowa jest bez skazy, oczywiście od czasu do czasu zdarza mi sie zjeść coś słodkiego zazwyczaj w pracy, gdyż jest ona dużym wyzwaniem fizycznym, moja praca polega tylko i wyłącznie na byciu w ruchu mam tylko 30 min " siedzenia" podczas przerwy, kiedyś zmierzyłam ile kilometrów dziennie w pracy pokonuj...No i to co zobaczyłam aż mnie zszokowała wiedziałam że jest to spory dystans ale żeby aż tak...podczas 8-o godzinnego trybu pracy pokonuje 25 km a tempo tej " wyprawy" to średnio szybki spacer więc spalam okolo 1800kcal a więc jeden batonik od czasu do czasu naprawdę nie zaszkodzi...

Dziś zapraszam na sałatkę, która tez idealnie sprawdzi się jako posiłek do pracy.

Składniki: 2 porcje

małe opakowanie paluszków surimii
szklanka bobu
1 papryka zielona
3 jajka
2 plastry sera feta
garść oliwek czarnych
2 ząbki czosnku
kawałek pora
2 ogórki konserwowe
5 łyżek stołowych oliwy z oliwek
3 łyżki pokrojonego koperku
sól, pieprz

Jajka, bób gotujemy.
Surimi, oliwki, paprykę, por oraz ogórek kroimy w drobne cząstki. Dodajemy ugotowany bób oraz pokrojone w drobna kostkę jajka. 

Oliwę z oliwek mieszamy z koperkiem solą i pieprzem oraz roztartym czosnkiem...Mieszamy bardzo dokładnie. Możemy zamiast oliwy użyć jogurtu naturalnego. Jeśli ktoś woli bardziej "mokre" sałatki.
Polewamy sałatkę.

Ser feta kroimy w gruba kostkę i układamy na wierzchu.










Sałatka zamiast kanapki!

2 komentarze :

Stolik w kropki pisze...

Dziękuję za udział w akcji :)
Bardzo apetyczny wpis!

Magda C. pisze...

Bardzo ciekawa sałatka :)

© Moje życie po trzydziestce , AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena